Uczucie po życia kres
I to co jest ulotne zostaje w mej pamięci,
te chwile,ta miłość i łez co niemiara,
i ci co stali z tyłu,bezlitośni konfidenci,
na pohybel z nimi to właśnie jest ich kara.
Musisz mnie zrozumieć,nie mam sił już udawać,
nie mam sił samotnie nocą ulicami chodzić,
kiedy wszystko będzie dobrze,będę wstanie z Tobą porozmawiać,
ale dzisiaj staram się z mym losem bezsilnie pogodzić.
Nie chcę widzieć na twej twarzy wywołanych przeze mnie łez,
bo wtedy mam ochotę już z tym skończyć,te uczucie po życia kres.
Nie chcę nic wiedzieć,pozwól mi żyć w zatraceniu,
nie chcę nic wiedzieć,tak chyba będzie lepiej,
nawet jeśli zatracam się cały czas w tym cierpieniu,
zamykam oczy i wchodzę przez bramy piekieł.
Bo tylko przy Tobie czuję się szczęśliwy.uwierz mi,naprawdę,
i nie potrzebuję do tego zbawczego płynu zapomnienia,
i powiem ci cholernie dosadnie,
odchodzę tam gdzie moje miejsce,
do cienia...
Frycek001
|