Płodziciel
Rozdmuchał jej nadzieje napotkaniem swoim
roztarł dziewiczość jej snów w tonie zielenistym
rozpostarł jej skrzydła pisklęce
rozchylił zamglone rosą niewinności oczy
oczarował - omamił uśmiechem
dawał pierścionki obietnic z brylantami łgarstw
dawkował zakłamanie swoich słów doświadczonych
drapał biel jej ciała nienauczonego rozkoszy
delikatnością swoją wdarł się w jej uda
oczarował - omamił uśmiechem
mój płodziciel
Matce
Malena
|