W y p r a w a
Wrzuć do plecaka wspomnienia
owiń wstążką marzenia niespełnione
poukładaj myśli w kieszeniach umysłu
samotność pozostaw za sobą
niech towarzyszy kałużom łez
ubierz wygodne buty
i wyrusz w drogę
aby poznać nieznane.
Przejdź przez góry wysokie
skaliste szczyty pokryte śniegiem
pokonaj zmęczenie i strach
odpocznij w dolinach zielonych
wrzuć do plecaka odłamek skalny
będzie oznaką twardości i uporu
w bezsilności i trudzie.
Kiedy dojdziesz do gęstwiny lasów
nie lękaj się jego odgłosów
zwierzyny leśnej i szumu drzew
ani ciemności otaczającej
schowaj w plecaku gałązkę osiki
abyś pamiętał o strachu
i walce z nim skutecznej.
Wejdź do jaskiń głębokich
gdzie chłód przeszywa ciało
a woda z wilgocią drąży korytarze
tworząc wiekowe postacie
wsadź do plecaka kryształ stalaktytu
aby przypominał o mijającym czasie
i twoim w nim istnieniu.
Zmierz się z bezmiarem pustyni
słońcem i fatamorganą
w spiekocie żaru i burzy piaskowej
dojdź do oazy zielonej i odpocznij
rozsyp w plecaku garść piasku
abyś nie zapominał o pragnieniu
palącym twoje wnętrze.
Dotrzyj do najbliższego portu
i wypłyń statkiem na otwarte morze
poczuj słony smak wysokich fal
i samotność w otaczającym błękicie
włóż do plecaka muszelek kilka
aby przypominały o tęsknocie
i chwilach do których powracasz.
Twoja wyprawa dobiegła, końca
czas wracać do miejsca skąd wyruszyłeś
w szkatułce schowaj
dary z wyprawy
odłamek skalny z gór
gałązkę osiki z lasu
kryształ stalaktytu z jaskini
garść piasku z pustyni
muszelek kilka z morza
są częścią twojego życia
i tym, co po tobie
pozostanie.
17.10.2003.
kazap57
|