Samotność

Przestań już mówić,proszę cię zamilcz!
Nigdy już nie wróci to co było kiedyś,czaisz?!
I po co mnie ranisz,obrzucasz oszczerstwami,
ten związek już dawno upadł i nie zmienisz tego za nic.
Uwierz mi,że nic nie wskórasz łzami,
moment doskonałości naszego związku już dawno jest za nami.
Zostaw mnie tu samego,tak chcę,tak wolę,
pragnę być po prostu sam,sam z wódką i joyem,
by oderwać się od rzeczywistości,zgubić tę paranoję,
z czasem będzie lepiej,w kółko powtarzam to sobie,
lecz są jeszcze takie dni kiedy w lustro spojrzeć się boję.
Są takie dni w kiedy wspomnienia wracają,
lecz czym są wspomnienia kiedy wspomina je się w samotności,
ludzie odchodzą,na zawsze z ludzkim światem się żegnają,
a ja odczuwam cierpienie zamiast uczucia bliskości.
Straciłem sens życia,więc proszę Cię odejdź i nie kłam mi prosto w oczy,
dziś umrę,a wraz z moją śmiercią zabije kościelny dzwon o północy...




Frycek001

Średnia ocena: - Kategoria: Życie Data dodania 2011-05-13 23:46
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Frycek001 > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się