Cel
Różne myśli mnie nachodzą.
Czasem myślałam
- po co żyć?
Teraz wiem
– że warto wśród nich być.
Tyle krzywdy
Tyle biedy.
Wokół może ludzkich łez.
Jak zaradzić tej niedoli?
Chcę mi podać ręce swe.
To niewiele Boże drogi.
Ale na więcej nie stać mnie.
Miłe słowo.
Ciepły uśmiech
I otulę ich przed snem.
Gdyby było to możliwe
na milion kawałków,
rozdarłabym serce swe.
I każdemu odrobinę miłości
ofiarowała mej.
7.07.2002
Z szacunkiem dla mieszkanek DPS. W-wa.
jagodaszydlowska
|