Do Złotej Rybki

Do Złotej Rybki

Życzenie mam do Ciebie jedno
na urodziny które dawno już miałem
Nie pragnijmy końca lecz początku nowego
choć z mą głupotą przegrałem

Miałem zbroję przez lata pielęgnowaną
z pewności siebie nie odartą
Teraz miejmy nadzieję że już
z głową chodził nie będę zadartą

Marne są szanse tego kto widzi cel
A wokół siebie nic więcej
Raczej zderzy się z Twoim strachem
A drogę zakończy owiele prędzej

Szybciej niżby chciał niestety
Prędzej niż było Nam obojgu dane
Mój upór wciąż lecz bez podkładu z wiary
Wszystkie me nadzieje choć są to już przegrane

Nie mam nic więcej co Tobie dać mogę
Teraz chcę dać wszywstko i wszystko ofiarowuję
Moją zmianę i uczucie czyste nieskazitelne
Prawdę która znowu boli i w oczy mnie kłuje

Byłem pazerny czas liczący i samolubny
Miałem wyłącznie Chłód z głebi mych przeżyć płynący
Nie miałem w sobie nic prócz lodu
Prócz nieugiętej pewności nigdy jej nie tracący

Chciałbym marzenie nasze wspólne
Dla Nas kiedyś wybudować
My leżący a nad nami sufit
Przeźroczysty by widoku gwiazd nie zmarnować

Teraz kajam się przed Tobą
Proszę Cię o wybaczenie
Jeśli kiedyś się zgodzisz
To spełnisz moje ostatnie życzenie


Drake

Średnia ocena: - Kategoria: Miłosne Data dodania 2011-07-09 11:00
Komentarz autora: to już było i być nie zamierzam dalej w tych prośbach... ale jednak podzielić się swoiją nadzieją chcę cho już w niej nie trwam i poszedłem o krok naprzód a... Ona została w tym samym miejscu samolubna i patrząca na czubek własnego nosa ;)
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Drake > wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się