maska

znoszone buty
kurtka w wyblakłym kolorze
parę monet
i kolekcja masek
na każdą okazję

na chwilę przystanąłem
pociągnąłem łyk absyntu
blady świt
rozbłysnął kolorami
na chwilę zniknął świat

ktoś krzyknął
przerażony mym widokiem
maska spadła mi z twarzy
blada
słońca od lat nie widziała
i tylko dziecko bez lęku
pogładziło ją delikatnymi rączkami
i usłyszałem głos

''odrzuć maskę
pokaż swą twarz
i poczuj w końcu życia smak''

i choć wciąż mi odwagi brak
wiem że przyjdzie taki dzień
że zrzucę ją
dla siebie


Adamo70

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2011-07-14 21:39
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Adamo70 > wiersze >
kazap57 | 2011-07-15 09:12 |
Nie maska zdobi człowieka ale jego wnętrze.
Irmmelin | 2011-07-14 22:11 |
dwa oststnie wersy rewelacyjne
Mila | 2011-07-14 21:59 |
"zawsze badz soba,bo jesli nie bedziesz soba w oczach innych bedziesz nikim"
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się