3 dni do nieba
Spuszczona głowa
Nieobecna
Inna
Rozdarta , pomięta , pogubiona
Wzrokiem niby z domieszką uśmiechu
Przemierza kolejne etapy miasta
Próbuje, szuka i znów upada
Jak ćma miota się w świetle księżyca
Goni swój cień , który już niknie
Obmywa twarz chcąc się obudzić
Nieświadoma jak dziecko i słaba
Tam gdzie zaczyna się dzień ginie
Na brzegu duszy i ciała , gdzieś obok
Nie potrafiąc uwolnić serca głupiego
W jaskini myśli znajduje swój azyl
Krok po kroku
Odchodzi kochajÄ…c
Do śmierci
Amelka
Amelka
|