Obłuda
Wiele twarzy
tłum mnie wciąga
depcząc bez litości
Szukam zaczepienia
Ciepłego uśmiechu
który na wierzch mnie wyłoni
Szukam Ciebie przyjacielu
kimkolwiek jesteś
Twej mocnej dłoni
Głosu który powie wstań
uciekaj z tego chaosu
Taki szal kłamstw
i obłudy mnie otulił
Nie chcę tego ciepła!
Wolę mroźne smaganie
Niech moja dusza wolna się stanie.
31.04.2011
jagodaszydlowska
|