Na wzgórzu
Stoi na wzgórzu
patrząc w nieprzeniknioną dal
wzrok wytężony wypatruje
a serce tęsknotą trapione
usta gotowe przemówić
lecz cóż z tego
skoro samotność wokoło
stoi i nasłuchuje.
Jeśli to głuche milczenie
to trwa zbyt długo
jeśli to niezmącona cisza
to jest przeraźliwa.
Nie... nie zniosę tego
serce wyrywa się z piersi
chcąc dotrzeć tam
gdzie jest jego miejsce.
Zapada wieczór
on stoi i patrzy
chcąc przeniknąć ciemność
aby wzrok nacieszyć
wyszeptać magiczne słowo
i pozostać przy…
11.03 – 12.03.2003.
kazap57
|