Nałóg
Zagadka nie do zrozumienia
ile w jednym oddechu jest uzależnienia
łaskocze lekko szczypie w usta
wypełnia po brzegi słodka rozpusta
namawia dłonie - sięgnij po mnie
namawia ręce - weźcie więcej
słodko gorzka jest ta chwila
umysł zastyga a potem ożywia
głód gaśnie na dwie godziny
po czym potrzebne są poprawiny
i znowu woła i znowu jęczy
weź mnie do buzi, skosztuj na język
wciągnij leciutko a potem głębiej
tak właśnie dobrze, tak jest najlepiej
bo krew szybciej płynie
po nikotynie
tylko ten kac pozostaje w głowie
właściwie po co sobie to robię?
Yenna
|