Barwny Kamyk
Znalazłam kamyk wielobarwny na plaży,
Tęczy kolory w słońcu się świecą,
Bezbarwnej wodzie dodają świeżości,
Piasek swój mat utracił, na rzecz połysku,
Cudowne teraz wydają się mewy,
Nad wodą lecące,
I wszystko w koło ożyło.
Na nowo trwa weseląc ludzi,
Każdy praży się w promieniach,
Radosnym nastrojem zarażony,
Trosk nie pamięta, odstawił je na bok.
Wyblakł kamień, utracił moc
I wrócił świat do normalnej palety kolorów,
Opustoszała plaża, już nie przyciąga.
Na ludzi spadł ciężar pracy i codziennej rutyny,
Odpoczynek się skończył,
I każdy wrócił do swoich domów
Planując kolejny Barwny Kamyk.
OLLA
|