Pół żartem pół serio
Chodz tytule pod me pióro
czekasz tutaj tak samotnie
na tej białej, ślicznej kartce
tylko ty i żadnych wspomnień
Pozwól, że cię trochę zmienię
tam odejmę, tutaj dodam
wymażemy ten przecinek
chociaż ciutkę mi go szkoda
po ubieram cię w zadumę
miłość, zdradę, śmierć, szaleństwo
gdzieś dorzucę kilka wersów
trochę żartem, trochę serio
metafory trzy tabory
okraszone słów neonem
Pierwszy, drugi, Trzeci, piąty
pędzi wagon za wagonem
parę rymów dla zabawy
aby szczupli mieli frajdę
grubi tego nie pochwalą
starzy tylko jękną z żalem
w końcu wejdziesz na salony
żeby zacząć nowe życie
lecz pamiętaj, że nie każdy
będzie witał cię z zaszczytem
nazwą cię jak będą chcieli
fraszką, wierszem, poematem
rymowanką, miniaturą
każda miara innym światem
będą rzucać ci pod stopy
miłe słowa i pogardy
będą kłamać ześ jest cudny
będą kłamać żeś jest marny
Jedni ci uwierzą wcale
inni wcale nie uwierzą
on przeczyta ciebie stojąc
ona czytać będzie siedząc
wielu też cię nie zrozumie
więc za dużo nie oczekuj
co poeta miał na myśli
nie wiadomo już od wieków
Krzysztof Kazanecki
Odyseo
|