Intymne podróże

W wielką podróż się wybrałem
nie znając dróg na przełaj cię zwiedzałem
najdłuższą droge wybrałem do twych ust
przystanąłem tam i tu
już zdobyłem szczyty gór
już bawię się turniami
slalomem język zjeżdża w dół
gdzieś pomiędzy dolinami
pocałunkiem spocząłem na środku
skąd wywodzi się istnienie świata
wsłychany w szum muszelki
odurzony wonią kwiatu
byłem mały jestem wielki
Kto nie kocha tych podróży
jest zimny jak mury
przyjemnie może jest i wszędzie
ale najprzyjemniej na łonie natury.

Tomasz Kiełtyka Sarnek


Sarnek

Średnia ocena: 10
Kategoria: Erotyk Data dodania 2011-10-21 20:29
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Sarnek > wiersze >
kazap57 | 2011-10-22 16:55 |
kiedy wczoraj wieczór wybrałem się na spacer, wracając - poszedłem na skróty wrócilem do domu przemoczony - nie zawsze skróty są dobrodziejstwem i ułatwnieniem
rafal | 2011-10-22 03:15 |
"nie znając dróg na przełaj cię zwiedzałem" :-) - od pol godziny sie ciesze tym wierszem :-) Tomek,jestes wielki :-)
rafal | 2011-10-22 02:57 |
rewelacja :-)ciepło, cieplej,gorąco, prawie parzy i....uśmiech proszę. ode mnie dwa razy po 5 gwiazdek :-). REWELACJA :-)
VerkeG | 2011-10-21 21:14 |
lubię takie wiersze :)
bezimienna | 2011-10-21 21:07 |
Hehehe, ale idzie się przeziębić:)
szybcia | 2011-10-21 20:35 |
no,no...:)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się