Ocalmy to co ocalił Noe

Lustro czasu zegarek choć go nie odmierza
dokładnie go pokazuje
tylko dokąd ten czas tak zmierza
czy urlop mu przysługuje
Zużyty skonsumowany świat
pokłady wyjałowionych ludzkich serc
czy płodozmianu nadszedł czas
wyrodzony wydeptany czy to zmierzch

Bądźmy jak góra Ararat
ocalmy to co ocalił Noe
ludzkość jest jak złota karat
w złączonych w arke dłonie

Czujesz strachu oddech ciężki
niepewność na jutro rzuca cień
zabłąkanym trudno odnaleźć ścieżki
w nawet bardzo jasny dzień
Żyzność wyżyn zarasta nieczułość
stoisz nad przepaścią przytula cię śmierć
wciąż kupujesz przyjaźń i miłość
to co darmo możesz mieć

Bądźmy jak góra Ararat
ocalmy to co ocalił Noe
ludzkość jest jak złota karat
w złączonych w arke dłonie

Tomasz Kiełtyka Sarnek



Sarnek

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2011-10-20 21:01
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Sarnek > < wiersze >
bezimienna | 2011-10-21 07:13 |
Przyjażń i miłość kupowana jest nic niewarta. Wiersz spoko. Pozdrawiam:)
rafal | 2011-10-20 21:25 |
bardzo mi sie podoba , mimo ze duzzo slow a jak ascetyczne formy lubie. Ale płynne to Twoje wierszydło - tak sie toczy dostojnie i godnie-zero kpiny w tym co pisze teraz.Tresc- az takim pesymistom nie jestem. A,dorzuciłem jeszcze dwa wierszyki ;-)Skutki czytania prohibitów Szekspira i Fredry dzisiaj:-).Pozdrawiam.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się