bez przekonania

Popadając w codzienność
szarą, zwykłą, tą samą
jak gdyby wczorajszą
budzą cię łzy
ze śmiechu czy z żalu
to nieważne
w stanie nieważkości
język w gardle zaniemówił
na nic dźwięki
tylko stempel na duszy
nieużywane
baraniejesz w pogardzie
dla każdej miłości
naklejając uśmiech
wierzysz że tak jest
nie składnia wytrąca
asy z rękawów
a ty leżysz pod kołdrą
i masz wszystko w dupie
ciepło
szybko
bezboleśnie

sen


Ccclaudia

Średnia ocena: 8
Kategoria: Inne Data dodania 2011-10-23 04:12
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Ccclaudia > < wiersze >
gepard | 2012-07-13 20:17 |
podoba mi się, dopiero za drugim przeczytaniem mnie to uderzyło. Pozdrawiam
kazap57 | 2011-10-25 18:17 |
uwierz w siebie
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się