Sen
Myślami jestem gdzieś daleko,
Może za górą lub też za rzeką,
Albo w jakiejś wielkiej otchłani,
Tam gdzie jestem nic mnie nie zrani.
Jak to bywało jakiś czas temu,
Czy to Cię dziwi? Nie wiedząc czemu,
Chcę poszybować niesiony wiatrem,
Lub bezkresnym słonecznym światłem.
Jeśli możliwe na falach morza,
Niech mnie przywita polarna zorza,
Przy wtórowaniu ciemnego nieba,
Z pełnią księżyca jeżeli trzeba.
A o tym wszystkim śniłem na jawie,
Lecz tych widoków się nie pozbawię,
Bo były one moim wytchnieniem,
Pomiędzy fikcją a życia strumieniem.
G.W''MAX''
max1973
|