jutro rano

rano umyję twarz
zaschnięte sny zrzucę
jak wiosną ciepły płaszcz
obejrzę się
i nie wrócę
na szlak wejdę przetarty
ostatni raz
będę sobie wmawiać
wyrzucę z talii znaczone karty
nie będę się zastanawiać
jutro pomaluję usta
uśmiechnę się do młodych ptaków
z ufnością szczenięcia
przywitam ten sam świat
poszukam nowych smaków
zapomnę
ile mam lat


szybcia

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2011-10-23 16:06
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < szybcia > < wiersze >
kazap57 | 2011-10-25 19:20 |
w lepsze jutro - wiersz pełen nadziei
rafal | 2011-10-23 16:18 |
usmiechniety i jak zwykle potoczyscie,lekko napisany :-)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się