Twoje serce w hibernacji
Twoje serce w hibernacji
lodem skute antarktydy
siedzę na polarnej stacjii
tylko myślę jakby gdyby
wtulić się w twoje ramiona
jak w futro misia białego
odkryć miłości znamiona
nie pragnę więcej niczego
pragnę twych klejnotów
które podarował ci czas
oddać jestem wszystko gotów
by dotknąć je choć jeden raz
czy nie widzisz
jak moje usta myślą o twoich ustach
czy nie widzisz
jak płoną całe w gorączce
twój wzrok chłodny jak lustra
moja miłość czeka na cię w złotej obrączce
tylko razem
możemy odkryć nie znane lądy i morza
tylko razem
możemy być tam gdzie drzewa kwitną szczęściem
witać nas będzie i żegnać zorza
z miłości naszej
od owoców uginać będą się gałęzie.
Tomasz Kiełtyka Sarnek
Sarnek
|