Codziennie to samo...

Otwieram okno, dym trujÄ…cy wdziera siÄ™...
Patrze na zmęczone słonce, chmury znudzone...
Wszystko na gorsze zmienia siÄ™, nikt nie ratuje nas...
Nie mam siły dłużnej tak! Zwariuje, bo myśleć przestać nie mogę, jesteś w każdej części mojego wyobraźni.
Åšwiat chce inaczej, ty wiesz lepiej, a ja czekam na niespodziankÄ™, na koniec tej marnej historii...
Słowa tłumacza mi ze tak byc musiało, uśmiechy pokazują ile straciłem...
Teraz siedzę, zmarnowany, bezradny...przypominam sobie ciebie...I z głowy wyrzucić nie mogę tych jasnych barw twych oczu.


Slimp

Średnia ocena: - Kategoria: Życie Data dodania 2011-10-24 21:03
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Slimp < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się