Bez nazwy, lekki
Zweryfikują, dni które nadchodzą,
sens mojego dziwnego istnienia,
lepiej żeby dochodziły nocą...
Zadadzą mi wtedy mniej cierpienia...
Jestem jak Higgins, drwie, kpie
z miłości - do uroczej panienki,
której po prostu od zaraz potrzebuje!
Tej - co mi zaspokaja życia udręki
Piękne chwile! Gdzie i jak przepadły??
Jordan Robert smutnie doświadczył
zawistne dusze,- wszystko ukradły!
miłości wyłącznie zaznać raczył.
Skarbie, uwagi serca uważnie czytaj
zaufaj wreszcie mojej skromnej osobie
i przeto - nigdy, nigdy nie pytaj!
Komu bije dzwon - bije on Tobie...
Borkoś
|