Prośba o sen

XXIII - Cykl - MONTE CASSINO



nadeszła noc
pogasły światła, nastała cisza
biel tak biała
przypomniała gdzie jest
dobiegające jęki bólu
nie dopuszczają sen
pomimo osłabienia
ciało nie odpoczywa
choć zmęczone i obolałe
ciężkie powieki opadają
chcąc uciec w sen
długich korytarzy
lecz ten spokój
tylko dla wybranych
w tym miejscu bólu
ciszę nocy przerywa jęk
a sen zagubiony
zabłąkany w korytarzach
nie chce odwiedzić
twojego pokoju
noc ciemna trwa
ciało obolałe
oczy zmęczone
proszą o sen
tylko sen
nie nadchodzi


tak ciężko jest być tam
gdzie nie chcemy a musimy być…




17.05.2005.


kazap57

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2011-11-06 19:11
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < kazap57 > < wiersze >
kazap57 | 2011-11-07 10:58 |
dla mnie to była ciemność i ból - a potem biel i cierpienie
Ewa_Krzywa | 2011-11-06 22:38 |
znam to...juz tam byłam )
kazap57 | 2011-11-06 20:21 |
To nie wojna to szpital i z bieli otrzymane drugie życie - a Monte Casino to nazwa szpitala
bezimienna | 2011-11-06 19:58 |
Wojna nigdy nie była lekka. Dobrze opisana noc żołnierza.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się