Z n i e w o l e n i e



marność i bagno otaczające
na tym łez padole
zniewala i osłabia
blokuje płynące myśli
zatrzymując ich przepływ
do wolności i swobody
ich wypowiadania

gdybym tak mógł
wykrzyczeć na całe gardło
słowa żalu i niezadowolenia
wypowiedzieć ukryte myśli
dręczące zakamarki duszy
dławiące w gardle jak kość
palące wnętrzności ogniem
wylać z siebie żółć złości
aby poczuć ulgę zadowolenia

lecz nie dla nas maluczkich
ta nieosiągalna wolność
dobrobyt i wytchnienie
jesteśmy tylko stworzenie
aby dźwigać jarzmo ucisku
założone przez tych wielkich
na nasze strudzone karki
pławiących się w bogactwie
a my to marność i popiół
poniżani i deptani
w panującym chaosie
wegetujemy aby przeżyć


Może i nie wszyscy tak odczuwają
ale wielu stanie po stronie maluczkich




23.11.2004.


kazap57

Średnia ocena: 8
Kategoria: Życie Data dodania 2011-11-09 09:39
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < kazap57 > wiersze >
kazap57 | 2011-11-09 19:21 |
moje wiersze to mój pamiętnik życia - w czasie pisania to stan umysłu, ducha i prawdziwy przekaz
Sarnek | 2011-11-09 19:04 |
Dlatego piszesz wiersze by był słyszalny krzyk twojej duszy .
kazap57 | 2011-11-09 10:50 |
choć potrafimy i pragniemy wiele - jesteśmy tak mali i zależni
bezimienna | 2011-11-09 10:27 |
Smytny obraz bezradności i trudu życia ukazałeś.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się