Milczenie

                         do krewnego Jacka Walewskiego

                             ''Ty mnie do pieśni pokornej nie wołaj... ''
                                       Cyprian Norwid

* * *

Nie mów mi, bracie, proszę cię, aż tyle,
Bo wszystko to jest dawno już bez dźwięku.
Milczenie serca w gorzkiej swojej sile
Przez jakiś czas wyleczy duszy męka,

Bo jestem też spod pięty złej Amora
Na radość i nieszczęście ludziom unii.
Wszak miłość jest kościelną też prosforą,
Nie dasz spowiedzi, nie da ci komunii.

I oto jeszcze: nie ma w niej kanady.
Jest we mnie ta, dopóki żyje sztuka,
Gdzie posły od niebieskiej ambasady
Nas chronią przed obłędem złego ducha.

Gdyż strach, jak pan życiowej drogi,
Wyrabia wielkie drgawki od cierpienia,
Ktokolwiek bądź przeciągnie Bogu nogi,
Królewskie mając w życiu swym milczenia.


Walenty_Walewski

Åšrednia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2011-11-10 23:37
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Walenty_Walewski > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się