Małpie kaprysy

Mamo mamo co dziś na śniadanie mamy
przyniosłam kochanie świeżutkie banany
okropnie mi zbrzydły banany
czy nic innego w domu nie mamy
Małpa cała zanosi się od szlochu
no a co byś zjadła kochanie kapusty i grochu
my małpy w naszej kuchni mamy szlak utarty
potem by robiły sobie z nas inne małpy żarty
Mam stać cały dzień przy garach i gotować
małpa musi mieć czas pofiglować
po co robić tyle szumu
małpa dostała małpiego rozumu
Teraz grzecznie usiądź na kolanach
i zjedz ładnie całego banana
tylko cię proszę przestań już marudzić
a po co mamy małpować ludzi.


Tomasz Kiełtyka Sarnek


Sarnek

Średnia ocena: 10
Kategoria: Dla dzieci Data dodania 2011-11-13 21:18
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Sarnek > wiersze >
Ewa_Krzywa | 2011-11-13 22:52 |
:))
kazap57 | 2011-11-13 21:56 |
bawisz słowem nie tylko dzieci....z doskonałym zakończeniem.......to mój komentarz wywaliło mnie
szybcia | 2011-11-13 21:30 |
:))))
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się