Po rozmowie Halki

Oj nagadała się Halusia na gór szczycie
teraz lamenty i skargi
usiadła se na życi
opatruje obolałe wargi

Grają dudy i skrzypce
tańczą serdaki i kierpce
Halusia znów w pachwinie czuje mrowik
Jontkowej fujarce popsuł się stroik

Cepry watra w górach się poli
owiecki i barany załośnie becą
to Jontek z Haluszką na kamieniach do woli
że aż iskry lecą

Juchas z bacą lubi zbytek
udają więc Greka
mioł być wędzony oscypek
a jest wędzono feta.


Sarnek

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2011-11-24 21:55
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Sarnek > < wiersze >
Ewa_Krzywa | 2011-11-25 00:08 |
a to sie Halusia nagadała aż iskkry szły...hej ;)
szybcia | 2011-11-24 22:00 |
oj górol ci ja górol :)))
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się