TY

Nosiłeś na rękach
kiedy umierałam.
Głaskałeś po głowie
kiedy żyć nie chciałam.
Tuliłeś dłonie moje,
do mych łez
dokładałeś swoje.
Byłeś,
walczyłeś,
wygrałeś.
Pokonaliśmy kawał drogi.
Kiedy me ciało nie żyło
doładowałeś je swą siłą,
kazałeś oddychać.
Podałeś początek nadziei.
Złapałam wątek życia,
omotałam się nim,
wystroiłam w nowe kolory
kwiecistego kokonu.
Na stabilnym gruncie
szalejemy zwariowani
po słonecznej stronie,
w siebie wsłuchani.
Ściskając szczęście istnienia
spoglądamy na horyzont,
lękając się jedynie zaćmienia.
Razem...


Ewa_Krzywa

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2011-12-01 09:35
Komentarz autora: Copyright by © Ewa Krzywka
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Ewa_Krzywa > wiersze >
Sarnek | 2011-12-01 22:30 |
Wy wygraliście bo Ty wytrwałeš
studzina | 2011-12-01 20:06 |
ano wzrusza
kazap57 | 2011-12-01 12:21 |
bardzo wzruszył mnie twój wiersz
szybcia | 2011-12-01 11:05 |
złapałam wątek życia...-przepiękny Ewuś :))))
rafal | 2011-12-01 10:27 |
"Byłeś, walczyłeś, wygrałeś." hm, a ja kiedys przegrałem - a walczyłem mimo że wiedziałem ze przegrać muszę.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się