Tratwa
Jakże mi miłe każde Twoje słowo
aż oko błyska chce czytać na nowo
i chce się powstrzymać choć nie jest to łatwe
bowiem Twe zdania
budują tratwę
Wsiadam
i płynę z nurtem do wnętrza
fale nikną tafla się nie spiętrza
czy cel mój jest dobry i pożyteczny?
Myślałam:
Czyta wciąż to samo tylko człowiek wsteczny
Myślę:
Chcę czytać Cię zawsze, jedynie od środka
by uwolnić z klatki
móc Twe serce spotkać
Verons
|