GWIAZDY CIENIA
Odchodzą w zapomnienie piedestały sztuki.
Gwiazdy kolejno gasną w kącie bez znaczenia.
Czasem ktoś je odkurzy,
przez chwilę na żer rzuci,
pokusi i odstawi do pamięci cienia.
Łapią swoje pięć minut zahipnotyzowane.
Błyszczą na szansy ekranie.
Rozpaczliwie bronią się przed nieuniknionym.
Naturę poprawiają
ponaciągane, śmiesznie wyprasowane.
Brylują sztucznym czarem
przed obiektywów ścianą.
Za nimi młody oddech przebija się świeżą falą.
Jeszcze ostatnie trzy zdania
jeszcze mała chwila i znowu
zakurzony regał z reliktami świetności
ich czas życia umila.
Zawężają się kręgi...
Ewa_Krzywa
|