Niepokój

Powoli idę, powoli,

Przez ciemny głęboki las.

W oczach dwoi się i troi,

W duszy panuje strach.



Gdzie szukać pomocy?

Do kogo się zwrócić?

Czy dalej w to brnąć,

Czy dać spokój i do słońca wrócić?



Niepokój wciąż rośnie, łzy po twarzy płyną.

U nogi kamienie , co choć niechciane nie zginą.

W kartach zeszytu tylko przeszłość, co boli.

Jak gdyby ktoś obdarował machiną niepokoi.


Sosenka54

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2011-12-08 16:38
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Sosenka54 > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się