Leśna galeria

Ogłaszam wszystkim mieszkańcom lasu
by nie pogubić rachuby czasu
swą działalność rozpoczyna zegarynka kukułka
odpowiada na hasło zazula - gżegżółka
Kukułka dziwiły się ptaki mając miny posępne
mnie to pachnie raczej jakimś podstępem
czy będzie pobierana za to jakaś opłata
żadna od czasu do czasu podrzucę wam ptaka
Odrazu wiedziałam że coś pod tym się kryje
nie widziałam czegoś podobnego jak długo żyje
niesamowita rzecz stała się o samym świcie
mówiło o tym ptasie radio pisało o tym leśne życie
Z spokojnego lasu gdzie rosły sosny i kwitły powoje
las przemienił się w gwarną ulice
wszystkie ptaki otworzyły swych sklepów podwoje
Salon fryzjerski otworzył Dudek
Bocian kuchnię francuską słynąca z żabich udek
Poprawi ci samopoczucie jego już najmniejsza dawka
serdecznie zaprasza kawiarenka i szefowa Kawka
Chińska medycyna nowoczesna aparatura
to wszystko u Dzięcioła akupunktura i akupresura
Zakładem jubilerskim szczyci się Sroczka
poleca wyroby ze srebra i złota pierścieni oczka
Słowik z Kanarkiem śpiewają na dwa głosy
w sprzedarzy płyty kasety z autografem fotosy
Ulice jak z bajki aż dech zapiera
wszystko by było w porządku gdyby niepewna afera
Jaskółka o tej porze wraca od bociana
piłam wytrawnego szampana
widzę że ma pani niskie loty
a o wypadek nie trudno trzeba uważać na płoty
wydaje mi sie że nie zobaczy pani słońca tego latka
czeka panią dwa miesiące klatka
co za wstyd tyle lat za kółkiem
proszę o łagodny wymiar kary mam małą córkę
proszę o mandat a ziarna nie poskąpie
i przyrzekam że do bociana już nigdy nie wstąpie
A pani skąd ma tę srębną łyżeczkę
i tę jedwabną czerwoną wstążeczkę
jest bardzo modna wśród młodzieży
przykro mi ale pochodzi z kradzieży
ale ja ją od pani Sroki kupiłam
na równo z panią Sroką pani zawiniła
Kto panią tak wystrychnął co za czubek
jak to kto najlepszy fryzjer w całym lesie Dudek
niechże pani spojrzy do lustra
o rety gdzie jest moja chusta
Z Dzięcioła medyk to nie bylejaki
zamiast pukać drzewa zaczął leczyć ptaki
Zięba blada jak prześcieradło
już od tygodnia boli ją gardło
nie pamięta ile pigułek już połkneła
panie Dzięciole pani Zięba o mało co nam nie odfruneła
W kawiarence dzisiaj ptasie gody
ciasteczka napoje waniliowe lody
Kawka liczy zyski śni się kasy fura
to ma być kawa to jest lura
Słowik z Kanarkiem
w ostatnim muzycznym pocą się pocie
jutro ich czeka debiut na deskach w Sopocie
Mam dwie rapy więc rapuje
choć no bracie to poczujesz
my z Brooklyna daję słowo
jak się czujesz odlotowo
Nawet głucha jak pień Sekwoja
to ma być śpiew Słowika to raczej coś z Liroya
Na zajutrz takie nagłówki umieściły brukowce
nie śpiewać powinni lecz paść owce
Było jeszcze wiele wykroczeń
sądy kolegia tuziny odroczeń
tylko jedyna ptaszyna nie chciwa
choć mówią na nią głupia i siwa
i jakby nigdy nic szara Gęś po stawie sobie pływa.

Tomasz Kiełtyka



Sarnek

Średnia ocena: 8
Kategoria: Dla dzieci Data dodania 2011-12-14 21:23
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Sarnek > wiersze >
Ewa_Krzywa | 2011-12-14 22:19 |
piekny ;) 5 ;)
szybcia | 2011-12-14 21:40 |
tylko sójka za morze pewnie odleciała bo w tej galerii udziału nie brała :)super,ale czy tylko dla dzieci ?5z+++
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się