...

masturbantka poezji
chadza z wierszami na bok

właściwie uwodzą się nawzajem
ciągną do siebie jak magnesy

frazesy w powyciąganych swetrach
rozjechane rzeczywistością metafory
lubieżne słowa i te trzykropkowe znaki
co mają dawać do myślenia

z myślenia rodzą się nowe słowa
raczkujące potworki bez rymów
sepleniące i dyslektyczne

żeby zapłakały należy je
otrząsnąć ze snów
czasem ułożyć na nowo
rozsypane litery

przemyślane
wypustki na ciele


morticia

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2011-12-17 15:32
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < morticia > < wiersze >
Ccclaudia | 2013-05-01 21:57 |
'zielony' tak mnie się spodobał, że musiałam popatrzeć na coś innego spod Twojego pióra. Jak na przedstawienie obcowania z poezją i procesu jej tworzenia, ten wiersz jest chyba najlepszym i najciekawszym jaki dotąd udało mi się przeczytać. Świetne słowa i wyczucie smaku, brawo. pozdrawiam
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się