FANTASMAGORIA

Na ramiona skrzydła założyła,
z omotania wzbiła się w górę,
wyrwana z objęć grawitacji.
Powiewem muskana,
w swej ułudzie przebiła
zakrzywienie czasoprzestrzeni,
szybując ku nadziei,
w poszukiwaniu czułości dotyku
na styku dnia i ciemności.
W zwolnionym tempie
zrzucała pióra,
uwalniając balast złych uroków.
Lekka, zwiewna,
z otwartej, czystej przestrzeni
obudzona na lewym boku.


Ewa_Krzywa

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2012-01-01 13:50
Komentarz autora: Copyright by © Ewa Krzywka
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Ewa_Krzywa > < wiersze >
Hydra33 | 2012-03-06 15:41 |
Piękny :]
kapelinek | 2012-02-28 23:06 |
hehe super
kazap57 | 2012-01-03 22:50 |
nam nie są potrzebne skrzydła mamy wyobraźnię
robertino80 | 2012-01-02 23:46 |
Czasami zakładam skrzydła.
safona2011 | 2012-01-01 19:15 |
wspaniały 5
jessika | 2012-01-01 15:28 |
:)*5/5
szybcia | 2012-01-01 13:54 |
świetny :)5*
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się