odpoczywam
naszym potem
splatam warkocze na twoich piersiach
nie pamiętam kiedy
byłam tak zmęczona
czuję jeszcze drżenie w twardych mięśniach
odpoczywam w silnych ramionach
nogi i ręce splecione w uścisku
jak przez mgłę widzę
grymas rozkoszy
i w każdym sennym oczu błysku
euforia i pożądanie się panoszy
szybcia
|