W ciemności



stoję na uboczu
w oddali od światła
patrząc w okna
ciemności nocy
zagubiony w śnie
szukając ukojenia
aby nie czuć bólu
jaki dręczy i pali
pragnę zasnąć
aby nie czuć
soli na policzkach
bo kiedy się obudzę
powróci smutek
a wraz z nim i żal
długie pasmo myśli
owinie się wokół głowy
dręcząc i targając
jak wiatr szalejący

a przecież…
tak miało być pięknie
ciepły blask słońca
radosny śpiew ptaków
i rozlegająca się wokoło
znajoma melodia
a jest tylko…
chłód ciemnej nocy
i cisza otaczająca



26.09.2005.


kazap57

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2012-01-09 12:32
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < kazap57 > < wiersze >
kazap57 | 2012-01-10 11:11 |
dzięki
kapelinek | 2012-01-10 09:10 |
dobry he he 5
kazap57 | 2012-01-09 20:55 |
oczekuje tego
bezimienna | 2012-01-09 20:30 |
Smutek i ból kiedyś minie i radość zapuka w Twoje progi.
Sarnek | 2012-01-09 19:57 |
Smutek i łzy lubi ciemność,miłość też w niej się czuje dobrze
kazap57 | 2012-01-09 18:39 |
i ja w to wierzę
Ewa_Krzywa | 2012-01-09 14:30 |
jeszcze będzie pięknie ;)5*
szybcia | 2012-01-09 14:28 |
:)
lipiec | 2012-01-09 13:54 |
daję 5+
szmaragd | 2012-01-09 13:20 |
piękny
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się