Dżin
Zielona butelka z Dżinem
W kąciku samotnie stała
Kurz ją adorował
Szepcząc :nie smuć się mała
Zielona i pękata
Trochę naburmuszona
Nikt jej zabrać nie chciał
Bo taka zabiedzona
Miejsce też nie najlepsze
Dla takiej ważnej persony
Co tam że trochę stara
Ale jakie walory!
Spełnić może życzenia
O jakich sobie zamarzysz
Musisz ją tylko odnaleźć
Wśród starych kałamarzy
Stoi na półce w kącie
Zatkana korkiem zmurszałym
A wnętrze jej wypełnione
Dżinem podstarzałym
Zahibernował się lekko
Czekając na uwolnienie
Wystarczy wyjąć korek
I wypowiedzieć życzenie.
Życzenia się spełniają
Wirują w leśnej głuszy
Uważaj będąc z Dżinem
Byś nie utracił duszy.
Lorena
|