bezimienni
przypomnę dzisiaj
ludzką udrękę
która
dotkneła
ziemię stopami
przyszła nie zapraszona
drutem kolczstym
oplotła równinę
ścisnęła
jadem meduzy
po stokroć
silniejszym od kuli
cienie zakołysały
się na wietrze
rysy
rozpoznać trudno
istota zatraciła mowę
powtarza...
numer
napiętnowany
symbol braku człowieczeństwa
imię
nie wie
co się z nim stało
Matko!
przyjdz do mnie!
tak niewielu
przezyło tą zamieć...
Hania24
|