Gasnąca gwiazdeczka

Jak rozgrzane słońce rozświetla kawałek nieba,
Wiedziała, że ma wszystko, nic jej nie trzeba.
Tańczyła wśród gwiazd, nie czując się inna
A jej twarz była taka dziecinnie niewinna.

Ona sama zawsze bardzo, bardzo wesolutka
Kochała żyć, tańczyć, śmiać się i śpiewać
Dla mnie wydawała się taka malutka, drobniutka
Zapomnij! Przy niej nie będziesz z nudów ziewać

Idę wolno przez życie, w deszczu strugach
Nie raz księżyc błysnął, nie widziałem jej...
Wygląd zaciera nieustająca czasu szaruga,
Jednak mimo to nie zapomnę o niej.


UkrytyR

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2012-02-09 10:23
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < UkrytyR > < wiersze >
szmaragd | 2012-02-09 19:14 |
pięknie :)
szybcia | 2012-02-09 11:06 |
porywów serca się nie zapomina :)5*
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się