Sonet z z cyklu o pechowym jeleniu i nimfie nimfom

Jeleniu bałamutny co dziewczę niewinne
w poświacie księżyca płomieni namietnych
smagasz różgą rogów cudnych erogennie
sprośności dopuszczasz sie Achilowych

o dziewcze przecudne jak Å‚ono Abrahama
co pieszczotą ułudną ekscytujesz zwierzę
kiedy do wieczności wrót wagina jak brama
prowadzi straceńca w szatana przymierze

porzućcie swych chuci gwaltowne Wezuwia
oraz scieżki wieczności choc gorące uda
i nadmiar bo las to sosnowy ostrego igliwia
by nie padła u stosu ofiarnego milości ułuda

przestańcie!!! - grzech bezeceństwa dramatyczny
zamieńcie w poemat liryczno-sadystyczny !!!


Åšrednia ocena: 8
Kategoria: Miłosne Data dodania 2012-02-09 12:02
Komentarz autora: grafomanii dedykuje
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się