Dlaczego ?
Kiedy sobie pójdą nareszcie
W poduszkach zduszę szlochanie
W myślach krzyknę
Te kwiaty zabierzcie !
Dlaczego ?
W ciszy będzie krążyło pytanie
Chociaż będę się śmiała
Choć pewnie będzie miło
Serce rozedrze krzyk przeraźliwy
Milion łez pod powiekami będzie tańczyło
Pośród uśmiechów ten jeden
Śmiech losu złośliwy
Na co ja liczę w swojej naiwności
Że będzie tu ze mną
Że pamięta
Dlaczego ?
Zniszczyć nie mogę tej głupiej miłości
Dlaczego
Przed nią ciągle klękam ?
szybcia
|