Nad rzeką
Słońce dziś trochę cieplejsze
Na gałęziach sople pięknie się błyszczą
Zaspy zrobiły się jakby mniejsze
Czaple dostojne szare pióra czyszczą
Tudzież szukają pstrągów w przerębli
Chyba mnie nie widzą, bo się nie boją
Wiatr taki cichy prawie nie ziębi
Rzeka się mieni lodowata zbroją
Piżmaki radośnie taplają się w wodzie
Dzikich kaczek z ich kamieni nic nie ruszy
Miło popatrzeć, że żyją w takiej zgodzie
Oddycham cicho żeby ich nie spłoszyć
Boję się poruszyć
szybcia
|