Marzyciele
Unieśmy się
W przestworza
(bo dalej nic nie ma)
I odetchnijmy nicością,
Brakiem powietrza.
Chwyćmy w ręce
Gwiazdy
(i poparzmy swe dłonie)
Niech oślepi nas słońce
A księżyc zasłoni.
Pomilczmy
Beztrosko
(tylko to potrafimy)
Może kiedyś w samotności
Nasze serca odetchną.
immaginario
|