Przymuszenie

Wiatr tu zimnym zawiał chłodem
Czemu klękasz na podłodze
Czemu nie pozwalasz odejść

Każdym gestem mnie zniewalasz
Każdym szeptem robisz hałas
To utrudnia sytuację
To znów serca palpitacje
Skończ już proszę te werbacje

Wiem że muszę się oddalić
By znów w jedność siebie scalić
By ocalić moje serce
I by nie lać łez już więcej
Więc znów proszę puść mą rękę

Zmieniasz życie me w udrękę
Ja w swym wnętrzu cierpię mękę
Nie wiem jak mam zerwać pętlę
Którą mocniej wciąż zaciskasz
Tak jak ciernie mnie uciskasz
Liczysz na to że cos zyskasz?


TeQuila

Średnia ocena: - Kategoria: Miłosne Data dodania 2012-02-25 16:45
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < TeQuila > < wiersze >
TeQuila | 2012-02-26 12:23 |
Niekiedy tak, jesli sie kochalo potwora...
UkrytyR | 2012-02-25 22:44 |
Oddalić się to jedyny sposób ?
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się