Ćma
Ach Przeklęty, Niepojęty.
Co nadałeś sobie tytuł Władcy.
Wywyższony ponad wszelkie stworzenie,
Chciałeś mnie ustawić w szeregu,
gdzie pędraki i mszyce- podłe szkodniki.
Zabrałeś mi głos,
Uciąłeś skrzydła kolorowe.
Z premedytacją łamałeś nóżki wątłe.
Zakleiłeś usta, abym przypadkiem się nie śmiała.
Gruczołów łzowych też pozbawiłeś,
Nie lubiłeś, gdy płakałam.
Byłam motylem.
Stałam się ćmą szarą.
Ty mi to uczyniłeś.
Mnie- tej, co Cię kochała.
addicted
|