W dłoniach
przy białym długim murze
dotykają swoich codzienności
słone łzy ocierają palce przyjaciela
udręczenie i słabość koją słowa
zaproszeni na romantyczny spacer
pobiegli z radością po zielonym dywanie
nad upragniony brzeg marzeń
wokoło błoga cisza i oni dla siebie
choć na kilka błękitnych oddechów
trwaj chwilo szczęścia
płyń rzeko spełnienia
głodne kaczki tuż obok
kwakaniem proszą o okruchy chleba
szczypiąc czubki wyschniętych traw
spojrzeli w dal ku słońcu
w ich oczach perłowe krople
w dłoniach ciepło tęsknoty
słysząc czas wołający z oddali
przytuleni podążają
tam gdzie pragną być
tylko dla siebie
( tylko ty wiersz - tylko ty )
30.08 – 31.08.2010.
kazap57
|