Dzika Plaża

Henryk Siwakowski



Idziemy przytuleni po dzikiej plaży
ślady stóp zostawiamy na pisku
dogasające słońce opada coraz niżej
by zasnąć w końcu w czerwonym blasku.

Splecione ręce i uścisk gorący i oczy
niezwykłe w siebie zapatrzone i tylko
blask Twych jedwabnych włosów i ciała
smukłe pięknie opalone.

A zapach morza słony i niezwykły
szum kormoranów i krzyk białej mewy
i białe żagle gdzieś w oddali z lekka
kołyszą się na fali.

A my idziemy dziką plażą za nami mewy
w miłosnym korowodzie i tylko piasek
piszczy pod stopami i morska bryza faluje
na wodzie.

I zatraceni w okowach miłości idziemy dalej
wśród tych cudów świata a ja Ci składam
czułe pocałunki a wiatr Twoje włosy w warkocze
zaplata.


Henk

Średnia ocena: 6
Kategoria: Miłosne Data dodania 2012-04-23 18:27
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Henk > < wiersze >
szmaragd | 2012-04-24 13:43 |
I zatraceni w okowach miłości ... pięknie
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się