WSPOMNIENIE.



Wychowałem się wśród wierzb
szumiących co szumiały piękną
kołysankę,
a gdy rano ze snu świt mnie budził
to szumiąco witały mnie rankiem.

Wychowałem się na piaskach Mazowsza
pośród lasów soczystej zieleni
pośród łąk kwiecistych zielonych
i złocistych słońca promieni.

Wychowałem się wśród zbóż złocistych
tam gdzie hojnie dzwoniły kłosy
pośród potu, pracy rąk ludzkich
kiedy dźwięcznie dzwoniły kosy.

Wychowałem się wśród chat pochylonych
i przykrytych złocistą strzechą
pośród licznych bocianich gniazd
gdzie historii dzwoniło echo.

Dziś już tylko przez oczy zamglone
widzę obraz zatarty z tych lat
widzę tylko wierzby rosochate
a po chatach nie został ślad

Henryk Siwakowski
Elbląg 17.05.11


Henk

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2012-04-28 12:22
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Henk > < wiersze >
szmaragd | 2012-04-28 13:13 |
Wszystko się zmienia..
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się