nurt rzeki



Wybieram oczami kamienie z dna rzeki
Są takie gładkie i kolorowe
Słońce mnie razi
Przymykam powieki
Z dłoni spadają myśli niezdrowe
W nurcie zatapiam
Spojrzenie na siebie
Z poszumem wody odpływa i ginie
Najlepiej by było
Żeby serca nie mieć
Po co je miażdżyć w marzeń maszynie
Bezradność na dno wepchnęła nadzieję
Przykryła szczelnie otoczakami
Stoję i słucham
Jak w głos się śmieje
Razem z losem okrutnie
Bawi się nami


szybcia

Średnia ocena: 8
Kategoria: Inne Data dodania 2012-05-01 08:19
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < szybcia > < wiersze >
cichutkonudna | 2012-05-17 21:59 |
:)*5
Izabela | 2012-05-01 11:32 |
fajne
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się