A kiedy już upadniesz...


A kiedy już upadniesz, chcesz coś powiedzieć,
Podnieść się, wstać, na tą pustkę odpowiedzieć.
Słabość zniewoliła Twą duszę, słuchasz,
gorzkimi emocjami w środku wybuchasz...
Już nie masz sił, już nie chcesz uczuć mordować,
pragniesz tylko tak jak zwierzę powoli egzystować.
Mroczna rzeczywistość Ciebie sponiewiera
Dziś oddajesz hołd temu, który umiera.
chcesz zagoić boleśnie krwawiące rany,
jesteś beznadziejnie ze świata wyrwany,
ale mrużąc oczy, zaciskając zęby
w milczeniu sadzisz za sobą młode dęby,
To one przypomną o Twoim istnieniu,
będą pamiętały o Twoim zgromieniu.
Widzę, ruszasz ustami, coś do mnie mówisz,
Lecz w wielkim przerażeniu swój głos gubisz.
Chcę usłyszeć Twoje słowa, lecz sił mi brak,
powoli, nieznacznie i cicho szepczesz tak...
Tak długo oboje żyjemy w tym świecie,
który wiekami nasze człowieczeństwo gniecie.


Eniii

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2012-05-07 13:36
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Eniii > < wiersze >
p_s | 2014-11-04 21:18 |
masz rację :-) tak!
szybcia | 2012-10-04 21:04 |
:) tak,tak...5*
james | 2012-05-07 17:52 |
pięknie :) Pozdrawiam :)
szmaragd | 2012-05-07 15:01 |
wiekami nasze człowieczeństwo gniecie 5 :)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się