List do M
Przeszłość - jak fatum wraca
nieraz w czasie zgubnym,
Jak ślepiec palcami umysł maca,
stawia w słabym położeniu trudnym.
Płyną myśli i wspomnienia,
Czas na moment się zatrzymał
sny w rzeczywistość przemienia
ból cięte rany w sercu wyżyna.
Cierpienie jest częścią istnienia,
gdy rozum odchodzi od zmysłów
nie doznasz nagłego olśnienia,
nie znajdziesz na życie pomysłów.
Serce się kruszy a dusza w ruiny obraca,
płonie spokoju ostoja,
Wyobraźnia do góry dnem się przewraca,
zatraca się siła i wiara moja.
Dlaczego mnie niszczysz? Trawisz me ciało?
Szarpiesz, rwiesz i kąsasz,
Jakby ciągle było Ci mało
a na mych zgliszczach radośnie pląsasz...
Skąd ta nienawiść, fałsz i obłuda?
Dlaczego pozory i tylko złudzenie?
Twoja postać zimną stalą obkuta,
Twoje czyny to dobra przyćmienie.
Eniii
|